“No więc ona mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł, i gdyby tak się nie stało, otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu.”
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata.
My nie miałyśmy kwiatów, za to dwa plecaki, przewodnik i otwarte głowy gotowe odkrywać nowy kawałek świata. Mnie Rosja fascynowała od zawsze jako kraj bogatej architektury, barwnej historii, wielkiej literatury światowej klasy. Była więc to poniekąd podróż sentymentalna, śladami Dostojewskiego, Puszkina i Bułhakowa. Dowiemy się, gdzie można znaleźć aż 7 różnych „Pałaców Kultury”, czy plac Czerwony naprawdę jest czerwony oraz czy da się uniknąć wygórowanych opłat za wstępy dla obcokrajowców? To wszystko czeka na nas w Moskwie i Sankt Petersburgu.
Wciąż nie jesteście przekonani? Odwiedzimy zatem miasto muzeum, Wielki Nowogród, gdzie znajdują się pewne bardzo cenne polskie drzwi. Czy warto dla nich spędzić 7 godzin w autobusie? Może lepiej jechać całą noc wielkim pociągiem z dwoma poziomami wagonów sypialnych, tylko po to by w Kazaniu spróbować lokalnej specjału Tatarstanu – CZAK CZAK? Jeśli i to za mało, zapraszamy do Sergiev Posad, rosyjskiej Częstochowy, najdłużej stawiającej opór Polakom w okresie Wielkiej Smuty.
Rosja wciąż postrzegana jest jako wyzwanie podróżnicze, jeśli ktoś chce ją zwiedzać na własną rękę, dowiedzmy się zatem czy to prawda? – Cóż to wałczer, zaproszenie, jak w praktyce wygląda obowiązek meldunkowy? Szybciutko zahaczymy też o Białoruś, by sprawdzić, jak nowe prawa wizowe działa tam w praktyce i czy mogą się z tym wiązać jakieś niespodzianki.
Zapraszamy: Ania i Magda