Czy praca na jordańskim targu to dobry pomysł? Jak zostać stażystą w lokalnej organizacji humanitarnej, a następnie spędzić miesiąc na środku pustyni i nie oszaleć? Czy gościnność może stać się niekomfortowa?
To tylko nieliczne z pytań, na które odpowiedzi poznałem podczas mojej trzymiesięcznej podróży do Jordanii. Wyprawy, która nie mogłaby się udać, gdyby nie fantastyczni, pełni życzliwości ludzie napotykani każdego dnia. Dzięki nim, każdy problem stawał się po prostu kolejną wyjątkową przygodą, która umacniała mnie w przekonaniu, że Jordania to wyjątkowy kraj.
A skąd pomysł na wyjazd? Studiowałem arabistykę. Na drugim roku uznałem, że jeśli naprawdę chcę nauczyć się arabskiego, muszę pojechać na Bliski Wschód. Tak też zrobiłem. Bez większego planu wyruszyłem do Jordanii, z jednym celem: jak najlepiej poznać ten kraj, kulturę, język.
I wiecie co? Myślę, że mi się udało! O czym chciałbym opowiedzieć już 11.03 na spotkaniu dotyczącym Jordanii. Serdecznie Was na nie zapraszam!
Zapraszam!
Adam 🙂